Ponad 260 osób wzięło udział w tradycyjnych zapustach w Przygodziach. Impreza, połączona ze staropolskimi obrzędami, odbyła się w sobotę 1 marca w Gminnym Ośrodku Kultury. Już po raz 5 w gminie Przygodzice zorganizowano taką zabawę na zakończenie karnawału. Pierwsza odbyła się w sali wiejskiej Topoli-Osiedle, wszystkie kolejne – w sali Gminnego Ośrodka Kultury. Popularność tej zabawy jest tak duża, że chętnych do wzięcia udziału w niej było dwa razy więcej niż miejsc i organizatorzy musieli odmówić wielu osobom. Przybywających gości witała muzyka ludowa w wykonaniu kapeli „Boćki”. Oficjalne otwarcie zabawy dokonał wójt gminy Przygodzice – Krzysztof Rasiak. Następnie o widowisku obrzędowo-zapustowym i dawnych zwyczajach związanych z tym okresem opowiedział kierownik Zespołu Pieśni i Tańca „Przygodzice” Zygmunt Paszkowski. Nie zabrakło konkursów. Pierwszy polegał na szorowaniu garnków. Wzięli w nim udział: Janina Pawłowska, Jacek Adnrzejewski i Grzegorz Biały. Okazało się, że wszyscy zostali zwycięzcami. Nowym konkursem, prowadzonym po raz pierwszy przez organizatorów, było śpiewanie nutek kaszubskich. Uczestnicy poradzili sobie dobrze z tym trudnym zadaniem. Trzeci z konkursów dotyczył strzelania z batów i jak zawsze nie brakowało chętnych panów. Aby staropolskiej tradycji stało się zadość, nie obyło się bez przyśpiewek związanych z podkoziołkiem. Biesiadnicy musieli sami je ułożyć, a następnie wykonać. Pełne humoru teksty zostały nagrodzone gromkimi brawami. Dużo wesołości wywołali przebierańcy z kozłem, chodzący wśród biesiadników i prezentujący scenę oparte na motywach ludowych. W trakcie zabawy na stole znalazły się smakowite potrawy nawiązujące do ostatniego tygodnia karnawału (pączki, faworki, pyry z gzikiem, żur i inne jadło). Część obrzędową uświetniły panie z zespołu śpiewaczego „Baryczanki” oraz kapela ludowa „Boćki”, która zaprosiła wszystkich do wspólnego tańca przy melodii „Mam chusteczkę haftowaną co ma 4 rogi”. Przed goścmi zaprezentował się również Zespół Pieśni i Tańca „Przygodzice”. Po zakończonej części ludowo-obrzędowej wszystkich uczestników zabawy zaproszono do tańca. O oprawę muzyczną imprezy zadbał zespół A-TO-MY. Bawiono się prawie do białego rana.
{gallery}wydarzenia_2014/Zapusty_2014{/gallery}
Treść jednej z przyśpiewek.
„Dla Zygmunta na 5-ty jubileusz Zapustów w Przygodzicach”
Tyś jest pierwszy facet gminy,
Zdrowia, szczęścia Ci życzymy,
Bo cenimy to co robisz,
Myśl – co jeszcze możesz zrobić!
Bo koziołek ładne dziecię,
Pięć lat jest już na tym świecie,
I z Zespołem na ostatki,
Zbiera dzisiaj drobne datki.
Dwaj faceci się radują,
I koziołka pokazują.
Zygmunt ten go medytował,
Zenek kozła skonstruował,
Wielka dla nas to zagadka,
który ojciec a kto matka?
Już myślicie, że to gender?
Z tej teorii nic nie będzie.
Jest w zespole Ewa matka,
Nad morale czuwa latka.
O,la Boga co się dzieje,
Podkoziołek już szaleje.
Pan kierownik się raduje,
Że ten kozioł tak tańcuje.
Wszystkie panny się schowały,
Bo na tacę dać nie chciały.
Starsze panie dziś hulają,
I pieniądze rozdawają.
Przebierańcy się radują,
Że im kasę poratują.
Zespół tańca rozwojowy,
Nowy pomysł ma gotowy.
Zygmunt trzyma wszystko w szopie,
Latem ruszy po Europie.
Pan wójt Rasiak już się śmieje,
Pewnie z nami poszaleje.
Chociaż nie gra już z zespołem,
Akordeon ma pod stołem.
Kiedy zagra swoje solo,
To pójdziemy w tan wesoło.
Zeniu Walczak żur gotował,
I śledzika marynował.
Panie mu się zbuntowały,
W Baryczankach zaśpiewały.
Ładny jest nasz podkoziołek,
A Marylka jak aniołek.
W Przygodzicach są ostatki,
Tańczcie wszyscy ruszcie zadki.
Z wójtem sobie zaśpiewajcie,
A z Zygmuntem pohulajcie.
Za gościnę dziękujemy,
Trochę jeszcze tu będziemy.
Boćki głośno niechaj grają,
Przebierańcy zaśpiewają,
A koziołek niech charcuje,
Bo on gminę też promuje.
(tekst: H. Mendela)
